Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
synka - odparł zgnębionym głosem Sotion.
Spartakus podniósł głowę.
- I co?
- Dziś znowu gorączkuje. Jest mu gorzej. Myślę, Spartaku, że tylko na południu lub w Kampanii może odzyskać zdrowie. Tu powietrze mu nie służy.
Spartakus milczał długą chwilę. Potem zaczął opowiadać Sotionowi o zebraniu wodzów.
- I co myślisz, Sotionie? - zapytał skończywszy.
- Sądzę - odparł po namyśle Sotion - że jeśli Germanie odejdą wraz z Celtami, sami nie damy rady. Rzym, nawet osłabiony, to jeszcze potęga - na jego murach możemy połamać zęby. Radziłbym ci, Spartaku, pójść na południe... więcej nawet... pójść na Sycylię. Tam założymy słoneczne państwo... nasze civitas solis... Sycylia, słabo uzbrojona, nie oprze
synka - odparł zgnębionym głosem Sotion.<br>Spartakus podniósł głowę.<br>- I co?<br>- Dziś znowu gorączkuje. Jest mu gorzej. Myślę, Spartaku, że tylko na południu lub w Kampanii może odzyskać zdrowie. Tu powietrze mu nie służy.<br>Spartakus milczał długą chwilę. Potem zaczął opowiadać Sotionowi o zebraniu wodzów.<br>- I co myślisz, Sotionie? - zapytał skończywszy.<br>- Sądzę - odparł po namyśle Sotion - że jeśli Germanie odejdą wraz z Celtami, sami nie damy rady. Rzym, nawet osłabiony, to jeszcze potęga - na jego murach możemy połamać zęby. Radziłbym ci, Spartaku, pójść na południe... więcej nawet... pójść na Sycylię. Tam założymy słoneczne państwo... nasze civitas solis... Sycylia, słabo uzbrojona, nie oprze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego