Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
los", gdyż jest świadomy jego tragizmu i absurdu; gdyż pokonuje go "pogardą", z sercem "wypełnionym samym wdzieraniem się na szczyt" (czyli "szczęściem"); gdyż zwycięsko przechodzi swoistą próbę niewiary w bogów, którzy skazali go na daremny i beznadziejny trud. "Cierpienia nie można pojąć ani wytłumaczyć, można je przyjąć albo odrzucić", pisze Sadzik o swoim Hiobie. To samo mógłby napisać Camus o swoim Syzyfie. Obaj, Hiob i Syzyf, przyjmują cierpienie. Ale gdy jeden pozostaje w cierpieniu wierny Bogu Sprawiedliwemu, drugi nazwałby zapewne takiego Boga Absurdalnym.
Po Księgę Hioba sięga się w momentach depresji, a raczej smutku w ciągłym opadaniu spragnionego dotknięcia dna i
los", gdyż jest świadomy jego tragizmu i absurdu; gdyż pokonuje go "pogardą", z sercem "wypełnionym samym wdzieraniem się na szczyt" (czyli "szczęściem"); gdyż zwycięsko przechodzi swoistą próbę niewiary w bogów, którzy skazali go na daremny i beznadziejny trud. "Cierpienia nie można pojąć ani wytłumaczyć, można je przyjąć albo odrzucić", pisze Sadzik o swoim Hiobie. To samo mógłby napisać Camus o swoim Syzyfie. Obaj, Hiob i Syzyf, przyjmują cierpienie. Ale gdy jeden pozostaje w cierpieniu wierny Bogu Sprawiedliwemu, drugi nazwałby zapewne takiego Boga Absurdalnym.<br>Po Księgę Hioba sięga się w momentach depresji, a raczej smutku w ciągłym opadaniu spragnionego dotknięcia dna i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego