Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Błogosławiona wina
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1958
bliskość
Rzymu, inni, że egzorcyzmy przeora z Imoli, które ścigały demona nie dając mu
spocząć. Dominikanin milczał zadumany. Tymczasem chory niepostrzeżenie dźwignął
się na nogi, a podszedłszy kilka kroków, gdzie stał Casus Belli, ukląkł przed
koniem, modląc się i płacząc.
- Na Boga! Patrzcie, on jeszcze szalony! - krzyknęli niektórzy.
Ale panu Sapieże włosy stanęły na głowie. Zrozumiał nagle, czemu uciekł szatan
i do kogo teraz ów człek nieszczęsny się modlił...
- Wybaczcie mą śmiałość, Dostojny Panie - rzekł braciszek podchodząc do wojewody.
- Byliście wraz z nami świadkami cudu, pomóżcie mi go pojąć. Jaka siła przegnała
szatana, na którego od dwu miesięcy nie pomagały żadne
bliskość <br>Rzymu, inni, że egzorcyzmy przeora z Imoli, które ścigały demona nie dając mu <br>spocząć. Dominikanin milczał zadumany. Tymczasem chory niepostrzeżenie dźwignął <br>się na nogi, a podszedłszy kilka kroków, gdzie stał Casus Belli, ukląkł przed <br>koniem, modląc się i płacząc.<br>- Na Boga! Patrzcie, on jeszcze szalony! - krzyknęli niektórzy.<br>Ale panu Sapieże włosy stanęły na głowie. Zrozumiał nagle, czemu uciekł szatan <br>i do kogo teraz ów człek nieszczęsny się modlił...<br>- Wybaczcie mą śmiałość, Dostojny Panie - rzekł braciszek podchodząc do wojewody. <br>- Byliście wraz z nami świadkami cudu, pomóżcie mi go pojąć. Jaka siła przegnała <br>szatana, na którego od dwu miesięcy nie pomagały żadne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego