Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
Należało zgładzić tego, który zaczął tę okrutną wojnę, i wymordować wszystkich czerwonoskórych.
Po czternastu latach działań wojennych, w roku 1636, zawarto pokój. Przybysze z Europy skłonni byli sądzić, że pokonali Indian i już nigdy czerwonoskórzy nie zagrożą białemu człowiekowi. Złudne to były nadzieje, snute bez uwzględnienia istotnego czynnika - siły nienawiści. Sędziwy Openchancanough żył nadal, zaszył się w niedostępnej puszczy i tam planował nowe uderzenie. Miał już dziewięćdziesiąt dziewięć lat i był najstarszym indiańskim wodzem, z jakim kiedykolwiek walczyli przybysze. Nie mogąc chodzić, był noszony na ramionach wojowników z nowego pokolenia. Znał ich dziadków, a ojców przed laty prowadził do walki. Ufano
Należało zgładzić tego, który zaczął tę okrutną wojnę, i wymordować wszystkich czerwonoskórych.<br>Po czternastu latach działań wojennych, w roku 1636, zawarto pokój. Przybysze z Europy skłonni byli sądzić, że pokonali Indian i już nigdy czerwonoskórzy nie zagrożą białemu człowiekowi. Złudne to były nadzieje, snute bez uwzględnienia istotnego czynnika - siły nienawiści. Sędziwy Openchancanough żył nadal, zaszył się w niedostępnej puszczy i tam planował nowe uderzenie. Miał już dziewięćdziesiąt dziewięć lat i był najstarszym indiańskim wodzem, z jakim kiedykolwiek walczyli przybysze. Nie mogąc chodzić, był noszony na ramionach wojowników z nowego pokolenia. Znał ich dziadków, a ojców przed laty prowadził do walki. Ufano
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego