Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
już ciepły wieczór. Przez wielkie okna widzę strzelające w powietrze cyprysy.
- Ojciec Święty jest zmęczony - instruuje mnie sekretarz - proszę więc mówić zwięźle i nie liczyć na długie posłuchanie. Poza tym Jego Świątobliwości sprawia duży kłopot mówienie, więc...
- Dobrze, będę mówił krótko - ucinam pewnie wbrew protokołowi.
- Proszę tu usiąść i czekać...
Siadam na jakimś zabytkowym, bogato tapicerowanym zydlu, na którym pewnie siedziało wielu możnych tego świata i czekało na audiencję u papieży, wielkich, niedostępnych, pysznych władców kościelnego państwa. Siedziało i kruszało.
Inni z oczekujących - szaleni reformatorzy ze swoimi wizjami zakonów, które odmienią oblicze ziemi, przepowiadają sobie raz jeszcze wszystkie kwestie, podważają oskarżenia
już ciepły wieczór. Przez wielkie okna widzę strzelające w powietrze cyprysy. <br>- Ojciec Święty jest zmęczony - instruuje mnie sekretarz - proszę więc mówić zwięźle i nie liczyć na długie posłuchanie. Poza tym Jego Świątobliwości sprawia duży kłopot mówienie, więc...<br>- Dobrze, będę mówił krótko - ucinam pewnie wbrew protokołowi.<br>- Proszę tu usiąść i czekać...<br>Siadam na jakimś zabytkowym, bogato tapicerowanym zydlu, na którym pewnie siedziało wielu możnych tego świata i czekało na audiencję u papieży, wielkich, niedostępnych, pysznych władców kościelnego państwa. Siedziało i kruszało. <br>Inni z oczekujących - szaleni reformatorzy ze swoimi wizjami zakonów, które odmienią oblicze ziemi, przepowiadają sobie raz jeszcze wszystkie kwestie, podważają oskarżenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego