numer jeden, odtąd: numerowi <br>dwa, i tylko przypadek, który może zdarzyć się zawsze, <br>sprawi, że obcy chłopiec zabłądzi w jej rejon, a nim <br>ucieknie (który już raz?), zauważy ogród z hamakiem, <br>zejdzie nad wodę, podejdzie pod dom. I zostanie. Będzie <br>starał się zostać... Inny chłopiec, ten, który <br>jest, też stamtąd, Siwy choć i Paweł. Ważny <br>nie tylko dla niej. Paweł "więcej niż tak"... <br>Konieczność przekonania o tym starej, nieufnej kobiety... <br>I jak to dobrze, że drugi stary człowiek, co kiedyś <br>stracił wszystko, jest mądry i wszystko wie sam. Wziął <br>sobie i ją, i Pawła-Siwego, i tamtego chłopca, i psa...<br><br>Szła