Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
ażebyś wzięło w opiekę mnie, naród rzymski i wojowników moich tak, abyśmy widzieli to i czuli, i jeżeli to uczynisz, ślubuję wznieść tobie świątynię, urządzić ku czci twojej igrzyska".
Pewno jednak Spartakus nie miał własnego boga, a może bóg jego nie był przekupny, bo nęcące obietnice kapłanów nie odniosły skutku. Sława wodza niewolników rosła. Jego zbrojne ramię potężniało z dnia na dzień, niemal z godziny na godzinę. Jak iskra padając na suchą słomę i wióry wznieca straszliwy pożar, który ogarnia potem liczne domostwa, tak zawołanie "Spartakus" rozkuwało łańcuchy więźniów i galerników, rozwalało bramy warsztatów, wstrzymywało w pędzie koła młynów.
Bogate miasta
ażebyś wzięło w opiekę mnie, naród rzymski i wojowników moich tak, abyśmy widzieli to i czuli, i jeżeli to uczynisz, ślubuję wznieść tobie świątynię, urządzić ku czci twojej igrzyska".<br>Pewno jednak Spartakus nie miał własnego boga, a może bóg jego nie był przekupny, bo nęcące obietnice kapłanów nie odniosły skutku. Sława wodza niewolników rosła. Jego zbrojne ramię potężniało z dnia na dzień, niemal z godziny na godzinę. Jak iskra padając na suchą słomę i wióry wznieca straszliwy pożar, który ogarnia potem liczne domostwa, tak zawołanie "Spartakus" rozkuwało łańcuchy więźniów i galerników, rozwalało bramy warsztatów, wstrzymywało w pędzie koła młynów.<br>Bogate miasta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego