lasku i ani pytał, ani nic, tylko zrobił swoje. Wszyscy o tym wiedzieli, tylko Ślązak był nieuświadomiony. Potem jeszcze kilku tego próbowało, ona była chętna każdemu, a Ślązak dalej nic nie wiedział. Mówił:<br>- Moja Kika to dobra dziewucha.<br>- Nawet nie wiesz, jaka dobra - mówili i śmiali się, i byłby się Ślązak nigdy nie dowiedział, gdyby się nie upił. Wszyscy mu radzili, żeby poszedł spać, ale on nic, tylko że pójdzie do niej. Poszedł i zastał u niej jakiegoś <orig>ćmoka</>. To był magazynier. Można śmiało powiedzieć, że był, bo po tym, co zrobił z niego tej nocy Ślązak, została marmolada albo jaki