kilku dniach śpiączki Stalin zmarł. Generalissimus doczekał się wielu kontynuatorów swojej polityki i swojej pasji. Każdy z nich wyglądał jak porządny radziecki, pijący rzecz jasna, patriota. Spuchnięta, czerwona twarz, rubaszne zachowanie, niepewny krok. Powiedzmy -Jelcyn. Pił wódkę? Pił. Wyszło mu to na zdrowie. Nie wyszło. Co gorsza -ucierpiała cała Rosja.<br><br>Śledzik a'la Bismarck<br>Ani Churchill, ani Stalin nie byli pierwszymi ludźmi, którzy uprawiali Schnapspolitik. W historii Europy aż chlupie od nadmiaru trunków. Ojciec zjednoczenia Niemiec (pierwszego, w 1871 roku), Otto von Bismarck, znany był ze swojej słabości do szampana. Mocniejszymi napojami też zresztą nie gardził. Po swoim największym sukcesie, sklejeniu państewek