Typ tekstu: Książka
Tytuł: Między Panem a Plebanem
Rok: 1995
robotników, wśród których bywałem.
Natomiast trzeba tu powiedzieć dwie rzeczy. Po pierwsze, rok 1956 nie zapowiadał tego, co nastąpiło w roku 1968 - buntu inteligencji. Po drugie, Październik 1956 miał źródła robotnicze. Inteligencja grała melodie robotniczego protestu. To było największe zaskoczenie. Siła, która stanowiła źródło i bazę komunizmu, zaczynała się sypać. Socjalizm tak - wypaczenia nie. Robotnicy na własne nieszczęście uwierzyli w swoją przewodnią rolę. I jeszcze jednego nie wolno zapomnieć. Reakcji chłopów. Po przemówieniu Gomułki cała kolektywizacja poleciała w drzazgi. Wyjazd Rokossowskiego był symbolem, ale to, że chłopi odzyskali ziemię, że rozsypały się kołchozy, że wsi dali wreszcie spokój, było czymś niebywałym
robotników, wśród których bywałem.<br>Natomiast trzeba tu powiedzieć dwie rzeczy. Po pierwsze, rok 1956 nie zapowiadał tego, co nastąpiło w roku 1968 - buntu inteligencji. Po drugie, Październik 1956 miał źródła robotnicze. Inteligencja grała melodie robotniczego protestu. To było największe zaskoczenie. Siła, która stanowiła źródło i bazę komunizmu, zaczynała się sypać. &lt;q&gt;Socjalizm tak - wypaczenia nie&lt;/&gt;. Robotnicy na własne nieszczęście uwierzyli w swoją przewodnią rolę. I jeszcze jednego nie wolno zapomnieć. Reakcji chłopów. Po przemówieniu Gomułki cała kolektywizacja poleciała w drzazgi. Wyjazd Rokossowskiego był symbolem, ale to, że chłopi odzyskali ziemię, że rozsypały się kołchozy, że wsi dali wreszcie spokój, było czymś niebywałym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego