2003 rok. Przez niektórych członków komisji śledczej zostało to odebrane jako restrykcja za zeznania złożone przez &lt;name type="person"&gt;Szumielewicz&lt;/&gt;. Legislatorka z &lt;name type="org"&gt;RCL&lt;/&gt; ujawniła bowiem, że w marcu 2002 r., podczas prac nad nowelizacją ustawy o RTV, skreśliła z dokumentu wyrazy &lt;q&gt;"lub czasopisma"&lt;/&gt; na wyraźną sugestię dyrektor z &lt;name type="org"&gt;KRRiTV&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Janiny Sokołowskiej&lt;/&gt;. Według legislatorki &lt;name type="person"&gt;Sokołowska&lt;/&gt; twierdziła, że taka właśnie była wola rządu. Przed komisją nie potwierdzała wersji &lt;name type="person"&gt;Szumielewicz&lt;/&gt;. W marcu 2002 r., jeszcze przed wybuchem afery &lt;name type="person"&gt;Rywina&lt;/&gt;, właśnie &lt;name type="person"&gt;Szumielewicz&lt;/&gt; obarczono odpowiedzialnością za tajemnicze zniknięcie słów z ustawy.<br>Po złożeniu zeznań przed komisją legislatorka została pominięta, przez prezesa &lt;name type="org"&gt;RCL&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Aleksandra Proksę&lt;/&gt;, przy nagrodach za 2003 rok