Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
strzałem w tył głowy i chowani nocą. Bo były setki, tysiące ludzi w polskich więzieniach. Byli akowcy, rozstrzeliwani bez sądu. I nie można tych czynów niczym usprawiedliwiać, ani wielkimi ideałami, ani koniecznością historyczną, ani wojną domową. Potrzebne jest więc jakieś oczyszczenie. Wszystkim powinno zależeć na pełnym pojednaniu.

Dziękuję za rozmowę.


Spacerkiem na wolność

Sprawa 17-letniego Roberta Wareckiego wstrząsnęła opinią publiczną, bowiem młody, lecz już skazany na 25 lat pozbawienia wolności morderca wykorzystał okazję spaceru po mieście i po prostu uciekł wychowawcy. Jeśli takie wypadki się zdarzają, trudno dziwić się głosom potępienia, postulatom zaostrzenia represji oraz postrzegania wymiaru sprawiedliwości jako farsy
strzałem w tył głowy i chowani nocą. Bo były setki, tysiące ludzi w polskich więzieniach. Byli akowcy, rozstrzeliwani bez sądu. I nie można tych czynów niczym usprawiedliwiać, ani wielkimi ideałami, ani koniecznością historyczną, ani wojną domową. Potrzebne jest więc jakieś oczyszczenie. Wszystkim powinno zależeć na pełnym pojednaniu.<br><br>Dziękuję za rozmowę.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;Spacerkiem na wolność&lt;/&gt;<br><br>Sprawa 17-letniego Roberta Wareckiego wstrząsnęła opinią publiczną, bowiem młody, lecz już skazany na 25 lat pozbawienia wolności morderca wykorzystał okazję spaceru po mieście i po prostu uciekł wychowawcy. Jeśli takie wypadki się zdarzają, trudno dziwić się głosom potępienia, postulatom zaostrzenia represji oraz postrzegania wymiaru sprawiedliwości jako farsy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego