Dowejko - przystojny, wysoki, kościsty, zawsze bardzo starannie ogolony, w nienagannie wyprasowanym mundurze. Był najstarszym naszym komandorem. Można by mu nadać tytuł PIASTUNA naszej MARYNARKI WOJENNEJ, bo jemu to, komandorowi Witoldowi PANASEWICZOWI, admirał Kazimierz Porębski w 1918 roku powierzył pieczę nad jej zalążkiem w postaci portu wojennego w Modlinie oraz Szkoły Specjalistów Morskich w Kazuniu nad Wisłą, naprzeciwko Modlina. Następnie był komandor pierwszym komendantem pierwszego portu morskiego na Bałtyku - w PUCKU, a jeszcze dawniej, bo aż w zeszłym stuleciu, ukończył Korpus Gardemarinów w Petersburgu i już jako starszy oficer na pancerniku rosyjskim "Cesarewicz" zaprawiał gardemarina Mamerta Stankiewicza w broni torpedowej. Najważniejszą w