solą w oku, musieli mu jednak przyznać, że przyczynił się w wielu przypadkach do pozytywnego załatwienia ważnych interesów Związku.<br>Był dobrym kolegą i nigdy nie występował przeciw opozycji, która rysowała się w Oddziale coraz wyraźniej.<br>Niekiedy miał zupełnie utopijne pomysły, które w ustroju, jaki reprezentował, nigdy nie mogły być spełnione.<br>Spierałem się z nim czasem o koncepcje, jakie wysuwał, lecz niełatwo było go przekonać. W jednej z konferencji KW PZPR w Krakowie wziął udział Gomułka, powracający wtedy z urlopu. Tadeusz wystąpił z protestem przeciw Urzędowi Bezpieczeństwa, który nakłaniał do współpracy młodych pisarzy jako informatorów środowiskowych. Gomułka, zamykając posiedzenie, przejechał się po Tadeuszu