co to znaczy zadzierać ze mną". Skądś mi ten głos jest znany. Prezydent. Nasz prezydent, ostro wkurzony: <br><br>"Znajdziemy ją, nie ma obawy, jesteśmy blisko. Otrzymaliśmy propozycję od pewnego bandziora, że pomoże uwolnić ją, jak go puścimy". Chwila milczenia. <br>"Co?"... <br>"Mówi, że pomoże nam ją uwolnić, jak go puścimy". <br>"Kto to?" <br>"Spławik". <br>"Spróbujcie bez niego, ale jak nie będzie innego wyjścia, to..." <br>"On mówi, że jeśli skorzystamy z jego propozycji, to wmontuje w tę sprawę kogoś ze skrajnej prawicy. Jednego z oszołomów". <br>"Takie postawienie sprawy może tylko ją skomplikować, nie chcę. Przeprowadziłem rozmowy z nimi. Zrobimy tak: ja nie będę mówił, że