Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
nie zetknęli się z żadną formą aktywności promienistej. Za to mogę ręczyć.
- Ale coś ich przecież zabiło! - podniesionym głosem powiedział planetolog Ballmin.
McMinn milczał. Nygren powiedział coś do niego po cichu. Biochemik skinął głową i wyszedł, mijając rzędy siedzących. Wtedy i Nygren zeszedł z podium i usiadł na swoim miejscu.
- Sprawa nie wygląda dobrze - powiedział astrogator. - W każdym razie od biologów nie możemy spodziewać się pomocy. Czy któryś z panów ma coś do powiedzenia?
- Tak.
Wstał Sarner, fizyk atomista.
- Wytłumaczenie końca "Kondora" tkwi w nim samym - powiedział. Popatrzył na wszystkich po kolei swymi oczami dalekowzrocznego ptaka. Przy czarnych włosach tęczówki miał
nie zetknęli &lt;page nr=64&gt; się z żadną formą aktywności promienistej. Za to mogę ręczyć.<br>- Ale coś ich przecież zabiło! - podniesionym głosem powiedział planetolog Ballmin.<br>McMinn milczał. Nygren powiedział coś do niego po cichu. Biochemik skinął głową i wyszedł, mijając rzędy siedzących. Wtedy i Nygren zeszedł z podium i usiadł na swoim miejscu.<br>- Sprawa nie wygląda dobrze - powiedział &lt;orig&gt;astrogator&lt;/&gt;. - W każdym razie od biologów nie możemy spodziewać się pomocy. Czy któryś z panów ma coś do powiedzenia?<br>- Tak.<br>Wstał Sarner, fizyk atomista.<br>- Wytłumaczenie końca "Kondora" tkwi w nim samym - powiedział. Popatrzył na wszystkich po kolei swymi oczami dalekowzrocznego ptaka. Przy czarnych włosach tęczówki miał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego