Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
do domu, bo tu chodzą i spisują wszystkich rannych"), urzędnika pracującego na odbywających się wtedy Targach Poznańskich ("Odgłosy strzałów były wyraźnie słyszalne na terenie Targów... w godzinach popołudniowych od strony ul. Grunwaldzkiej weszła na teren targów grupa manifestantów ze skrwawionym sztandarem narodowym"), paru osób uczestniczących w wydarzeniach przed gmachem UB ("Staliśmy, a UB zaczęło do nas strzelać... przy mnie została zastrzelona jakaś robotnica, na moich oczach... chłopczyk, może miał 11 lat, taki ciemny blondynek, i on też został zabity"), lekarzy i pielęgniarki opatrujących rannych w strzelaninie ("Zabitych umieszczono w dwóch kostnicach... następnego dnia dowiedziałam się o poleceniu premiera Cyrankiewicza, nakazującym bezzwłoczne
do domu, bo tu chodzą i spisują wszystkich rannych"), urzędnika pracującego na odbywających się wtedy Targach Poznańskich ("Odgłosy strzałów były wyraźnie słyszalne na terenie Targów... w godzinach popołudniowych od strony ul. Grunwaldzkiej weszła na teren targów grupa manifestantów ze skrwawionym sztandarem narodowym"), paru osób uczestniczących w wydarzeniach przed gmachem UB ("Staliśmy, a UB zaczęło do nas strzelać... przy mnie została zastrzelona jakaś robotnica, na moich oczach... chłopczyk, może miał 11 lat, taki ciemny blondynek, i on też został zabity"), lekarzy i pielęgniarki opatrujących rannych w strzelaninie ("Zabitych umieszczono w dwóch kostnicach... następnego dnia dowiedziałam się o poleceniu premiera Cyrankiewicza, nakazującym bezzwłoczne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego