zanosi się na to, aby Platforma i PiS zdołały porozumieć się w tej sprawie. Co więcej, może dojść do sytuacji, że krótko po wyborach parlamentarnych oba te ugrupowania będą rywalizować o urząd prezydenta w drugiej turze wyborów. To zaś oznacza, że ewentualny wspólny rząd PO - PiS może ulec przyspieszonemu zużyciu.<br>Stawka jest bardzo wyrównana, nie jest więc wykluczone, że w drugiej turze znajdą się na przykład Lepper z Borowskim. Sytuacja lewicy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich jest jednak gorsza niż prawicy. Jeżeli ugrupowania lewicowe będą podzielone, to nie mają żadnej szansy na nawiązanie równorzędnej walki o prezydenturę. A nawet wspólny kandydat lewicy