na witrynie internetowej partii opowiadanie o radnym - przeciwniku Marszu Równości. Do prawicowego samorządowca przychodzi poprawny do potęgi Anioł Stróż (czarnoskóry Żyd z mężem, też aniołem, buddystą), by przekonać go do parady. Radny na widok transparentu "Każdy człowiek należy do jakiejś mniejszości" doznaje przełomu światopoglądowego i przyłącza się do marszu. Anioł Stróż siedzi w tym czasie na gzymsie w objęciach małżonka i produkuje tęczowe baloniki, które fruwają nad głowami demonstrantów.<br><br>&lt;tit&gt;Profesorska młodzieżówka&lt;/&gt;<br><br>- Unia Wolności na pewno była łatwiejsza do organizacyjnego ogarnięcia niż Zieloni - przyznaje Radosław Gawlik, dawny działacz UW, dziś jeden z liderów nowej partii. Niedocenienie wagi porządku w papierach i dyscypliny