zabrał drugie koło z sobą, aby mu wózka nikt w nocy nie ruszył.<br>- O, już musi być.<br>- A ty? Co tu jeszcze robisz, <orig>łobuzino</>. - Obrzuciwszy spojrzeniem garnczki, które stały na ziemi, dodał tylko: Ach, tak - i przepadli na schodach.<br>Ernest, który zamilkł przy nim, mówi :<br>- Wiecie? Nie? To się dowiecie... Stróż porąbał Sukiennikowi konia!<br>- Na kawałki - powtarza za nim cicho Lejbuś. Ostrzyżona po tyfusie szara czaszka kołysze się na wątłej szyjce i uszy tylko widać wielkie, sterczące.<br>-Co takiego? - A tak, siekierą.<br>- Siekierą, siekierą - potakuje Lejbuś. - Cicho - woła Elijahu.<br>I zrobiło się cicho.<br>- Było tak - mówi Ernest. A potem zaczyna opowiadać