Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
co znałam aż za dobrze i od czego wszystko mi się zawsze przewracało do góry nogami. Rzucił okiem w lusterko i docisnął gaz. Nic więcej mi nie było potrzeba.
Gwałtownie poderwałam się i odwróciłam do tyłu.
- Gonią nas!!!? - krzyknęłam w panice.
Serce nagle zabiło mi w gardle, popłoch zmącił umysł. Strzelać do nich...?
- Pistolet! - wrzasnęłam. - Gdzie masz pistolet?
Diabeł sam się przeraził i przyhamował, aż mnie rzuciło do przodu.
- Zwariowałaś? Nie mam pistoletu, co wyprawiasz, nikt nas nie goni, uspokój się, czego mnie straszysz?!
- Kto, kogo?! Nie ja ciebie, tylko ty mnie! Prosiłam, żebyś jechał wolniej! Przyśpieszasz, bo coś jedzie za
co znałam aż za dobrze i od czego wszystko mi się zawsze przewracało do góry nogami. Rzucił okiem w lusterko i docisnął gaz. Nic więcej mi nie było potrzeba.<br>Gwałtownie poderwałam się i odwróciłam do tyłu.<br>- Gonią nas!!!? - krzyknęłam w panice. <br>Serce nagle zabiło mi w gardle, popłoch zmącił umysł. Strzelać do nich...?<br>- Pistolet! - wrzasnęłam. - Gdzie masz pistolet?<br>Diabeł sam się przeraził i przyhamował, aż mnie rzuciło do przodu.<br>- Zwariowałaś? Nie mam pistoletu, co wyprawiasz, nikt nas nie goni, uspokój się, czego mnie straszysz?!<br>- Kto, kogo?! Nie ja ciebie, tylko ty mnie! Prosiłam, żebyś jechał wolniej! Przyśpieszasz, bo coś jedzie za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego