Ja, dla przykładu, nie zwykłem chędożyć cudzych żon. Gdyby dobrze poszukać, znajdzie się zapewne jeszcze kilka różnic. To normalne. Stworzono nas bowiem na obraz i podobieństwo, ale Stwórca zadbał o cechy indywidualne. I chwała Mu za to. <br>Reynevan machnął ręką, coraz bardziej zły. <br>- Zastanawiam się - wypalił - czy cię w imię Stwórcy nie pożegnać. Tu, zaraz. Abyśmy rozeszli się, każdy w swoję stronę. Bo doprawdy nie wiem, w czym możesz mi się przygodzić. Boję się, że w niczym. <br>Szarlej spojrzał na niego znad kufla. <br>- Przygodzić? - powtórzył. - W czym? Łatwo się przekonać. Krzyknij: "Pomocy, Szarleju!", a pomoc będzie ci dana. <br>Reynevan wzruszył ramionami