opłacić krawca, szewca. Stanowił więc przedmiot dumy, wartość materialną starannie chronioną i przechowywaną, by mogła służyć następnym pokoleniom. Sugerował lepszą kondycję materialną rodziny, niż to było w rzeczywistości. Oszczędzano go, noszono uważnie, tak że <q>"Odświętne koszule były przez kilka lat ubierane bez prania, nie tracąc nic ze swej nieskazitelnej bieli. Sukmana, która przez kilkadziesiąt lat służyła jako strój odświętny najpierw ojcu, a później synowi, wyglądała niekiedy jak gdyby dopiero wczoraj wyszła z krawieckiej pracowni"</> (Reinfuss, 1960, s. 48). Buty nieraz służyły kobiecie całe życie, nosiła je na plecach idąc do kościoła, a wkładała dopiero wchodząc do wnętrza. Koszt stroju bywał znaczny