Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
tak przetrwałem. Nie wszystkim się to udało - opowiadał współpracownik Roland Buerk z Unawatuny na południowo-zachodnim wybrzeżu Sri Lanki. Prezydent tego kraju, Chandrika Bandaranaike, ogłosiła stan klęski żywiołowej.

Przez kilka godzin niepewny był los dwóch młodych Polaków, którzy przebywali na archipelagu Andamanów, należących do Indii, ale leżących w pobliżu indonezyjskiej Sumatry. Polski konsul z Bombaju nie mógł się z nimi skontaktować, wieczorem sami się odezwali. Podobnie jak dwie polskie grupy (z Torunia i Piły) przebywające w tym regionie odbywali wczoraj wycieczkę w głąb lądu, co być może uratowało im życie. MSZ szacuje, że w regionie dotkniętym katastrofą było kilkuset Polaków.
Niewiele
tak przetrwałem. Nie wszystkim się to udało - opowiadał współpracownik &lt;gap&gt; &lt;name type="person"&gt;Roland Buerk&lt;/&gt; z &lt;name type="place"&gt;Unawatuny&lt;/&gt; na południowo-zachodnim wybrzeżu &lt;name type="place"&gt;Sri Lanki&lt;/&gt;. Prezydent tego kraju, &lt;name type="person"&gt;Chandrika Bandaranaike&lt;/&gt;, ogłosiła stan klęski żywiołowej.<br><br>Przez kilka godzin niepewny był los dwóch młodych Polaków, którzy przebywali na archipelagu &lt;name type="place"&gt;Andamanów&lt;/&gt;, należących do &lt;name type="place"&gt;Indii&lt;/&gt;, ale leżących w pobliżu indonezyjskiej &lt;name type="place"&gt;Sumatry&lt;/&gt;. Polski konsul z &lt;name type="place"&gt;Bombaju&lt;/&gt; nie mógł się z nimi skontaktować, wieczorem sami się odezwali. Podobnie jak dwie polskie grupy (z &lt;name type="place"&gt;Torunia&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Piły&lt;/&gt;) przebywające w tym regionie odbywali wczoraj wycieczkę w głąb lądu, co być może uratowało im życie. &lt;name type="org"&gt;MSZ&lt;/&gt; szacuje, że w regionie dotkniętym katastrofą było kilkuset Polaków.<br>Niewiele
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego