Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 26.12
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
Polsce to instytucja życia rodzinnego. W świetle drzewka [Image] siada rodzina, stawia się talerz dla nieznajomego w nadziei, że nas nigdy nie zaskoczy. Chyba że byłby to nieznany osobiście kuzyn z Ameryki
Przy świątecznej szopce
1. Święta zaczęły się oczywiście w Rovaniemi. Parę godzin bladego słoneczka, głównie ciemno. Telewizja oświetla Świętego Mikołaja, który z ganku przemawia do dzieci i zasiada w saniach. Wczoraj jeszcze wszędzie był śnieg, dzisiaj odwilż, z godziny na godzinę topnieje lód na jeziorach, a las czernieje. Z dźwiękiem dzwoneczków renifery odpływają w deszczu z Mikołajem na południe.
2. Renifery na święta też przemówią ludzkim głosem. Wszystkie przemówią, i
Polsce to instytucja życia rodzinnego. W świetle drzewka [Image] siada rodzina, stawia się talerz dla nieznajomego w nadziei, że nas nigdy nie zaskoczy. Chyba że byłby to nieznany osobiście kuzyn z Ameryki<br>Przy świątecznej szopce<br>1. Święta zaczęły się oczywiście w Rovaniemi. Parę godzin bladego słoneczka, głównie ciemno. Telewizja oświetla Świętego Mikołaja, który z ganku przemawia do dzieci i zasiada w saniach. Wczoraj jeszcze wszędzie był śnieg, dzisiaj odwilż, z godziny na godzinę topnieje lód na jeziorach, a las czernieje. Z dźwiękiem dzwoneczków renifery odpływają w deszczu z Mikołajem na południe.<br>2. Renifery na święta też przemówią ludzkim głosem. Wszystkie przemówią, i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego