Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
ubierał wielką choinkę za zamkniętymi drzwiami salonu, do którego mogliśmy zaglądać z rodzeństwem jedynie przez dziurkę od klucza, oślepiani bijącym z niej blaskiem srebrnych i złotych ozdób. A kiedy już Wigilia i męka czekania na prezenty dobiegały końca, rozległ się tajemniczy dzwonek w przedpokoju, a po nim dobiegający stamtąd głos Świętego Mikołaja, dziwnie przypominający głos ojca, który poszedł otworzyć drzwi gościowi. I wreszcie ów moment szczytowy: rozwarcie podwoi salonu i świetlista zjawa choinki ze zgromadzonymi pod nią paczkami. A potem pamiętam już tylko ślady pobytu ojca na Wiejskiej: empirowe meble jego gabinetu, zajmujące przez jakiś czas jeszcze połowę rozległego salonu, drugie łóżko
ubierał wielką choinkę za zamkniętymi drzwiami salonu, do którego mogliśmy zaglądać z rodzeństwem jedynie przez dziurkę od klucza, oślepiani bijącym z niej blaskiem srebrnych i złotych ozdób. A kiedy już Wigilia i męka czekania na prezenty dobiegały końca, rozległ się tajemniczy dzwonek w przedpokoju, a po nim dobiegający stamtąd głos Świętego Mikołaja, dziwnie przypominający głos ojca, który poszedł otworzyć drzwi gościowi. I wreszcie ów moment szczytowy: rozwarcie podwoi salonu i świetlista zjawa choinki ze zgromadzonymi pod nią paczkami. A potem pamiętam już tylko ślady pobytu ojca na Wiejskiej: empirowe meble jego gabinetu, zajmujące przez jakiś czas jeszcze połowę rozległego salonu, drugie łóżko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego