Typ tekstu: Książka
Autor: Praszyński Roman
Tytuł: Jajojad
Rok: 1997
zbijając kalorie. - My usmażyć nasza kamyczek.
- Ha, ha, kamyczek! - śmiała się dziewczyna, a jej piersi wybijały rytm męskiego napalenia. - A do czego ja wam jestem potrzebna?
- Zgadnij! - odpowiedział Bruno, na powrót korkując jej usta.


Mamo!
Czego to ja się tu dowiaduję! Pełzająca materia jest bardzo pomysłowa i opowiada niestworzone historie. Swoją drogą, musieli mieć jakiś cynk.
Wyobraź sobie, że oni tu wiedzą o nas! Tak! Znają wujka Jahwe. I ciocię Atenę. Całą naszą rodzinę kojarzą. I o Tobie, Mamo, też słyszeli!
Co prawda wszystko im się pomieszało i napletli mnóstwo bzdur, ale i tak udało im się mnie zaskoczyć.
Po kolei.
Wujka
zbijając kalorie. - My usmażyć nasza kamyczek.<br>- Ha, ha, kamyczek! - śmiała się dziewczyna, a jej piersi wybijały rytm męskiego napalenia. - A do czego ja wam jestem potrzebna?<br>- Zgadnij! - odpowiedział Bruno, na powrót korkując jej usta.<br><br>&lt;page nr=35&gt;<br>&lt;div type="letter"&gt;Mamo!<br>Czego to ja się tu dowiaduję! Pełzająca materia jest bardzo pomysłowa i opowiada niestworzone historie. Swoją drogą, musieli mieć jakiś cynk.<br>Wyobraź sobie, że oni tu wiedzą o nas! Tak! Znają wujka Jahwe. I ciocię Atenę. Całą naszą rodzinę kojarzą. I o Tobie, Mamo, też słyszeli!<br>Co prawda wszystko im się pomieszało i napletli mnóstwo bzdur, ale i tak udało im się mnie zaskoczyć.<br>Po kolei.<br>Wujka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego