Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 9.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
otrzymaliśmy "Szamankę" oraz cykl felietonów w miesięczniku "Twój Styl". A swoją drogą stylistyczna nadekspresja stylu Żuławskiego musi się wydawać owocem zakazanym wydającej to pismo pani Kaszubie (ona poważnie tak się nazywa), która spędziła większą część swego dorosłego życia na redagowaniu bezbarwnych przemówień powiatowych i wojewódzkich sekretarzy PZPR.

Wracając jednak do "Szamanki": można powiedzieć, że w tym filmie zabrakło w zasadzie wszystkiego. Począwszy od obsady, w której trudno by szukać postaci na miarę Małgorzaty Braunek czy Izabeli Adjani, jedynych aktorek wytrzymujących wymagania stylistyki Żuławskiego. Licealistka o nieco obwisłych kształtach, której talentu aktorskiego nie przydała nawet kapłanka Voodoo. Dzielny Franz, który bez swojego
otrzymaliśmy "Szamankę" oraz cykl felietonów w miesięczniku "Twój Styl". A swoją drogą stylistyczna &lt;orig&gt;nadekspresja&lt;/&gt; stylu Żuławskiego musi się wydawać owocem zakazanym wydającej to pismo pani Kaszubie (ona poważnie tak się nazywa), która spędziła większą część swego dorosłego życia na redagowaniu bezbarwnych przemówień powiatowych i wojewódzkich sekretarzy PZPR.<br><br> Wracając jednak do "Szamanki": można powiedzieć, że w tym filmie zabrakło w zasadzie wszystkiego. Począwszy od obsady, w której trudno by szukać postaci na miarę Małgorzaty Braunek czy Izabeli Adjani, jedynych aktorek wytrzymujących wymagania stylistyki Żuławskiego. Licealistka o nieco obwisłych kształtach, której talentu aktorskiego nie przydała nawet kapłanka Voodoo. Dzielny Franz, który bez swojego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego