Warszawianek. Rok 1829 był dla niej przełomem w życiu osobistym – 7 lutego, mając trzydzieści jeden lat, wyszła za mąż za Karola Boromeusza Hoffmana, radcę, a następnie dyrektora Banku Polskiego, prawnika, historyka i pisarza politycznego. Ładna i ujmująca (co potwierdzają portrety), ale ułomna (skrzywiona łopatka), nie myślała o życiu rodzinnym. Szczęśliwe małżeństwo trwało do 1845 r. – daty śmierci pisarki na emigracji, na którą udała się w roku 1831, podążając za mężem uchodzącym za granicę po powstaniu.<br> Początkowo Hoffmanowie przebywali w Dreźnie, gdzie odwiedzali ich przybysze z Polski, m.in. Mickiewicz. Karol Hoffman był agentem Komitetu Polskiego. Klementyna także uczestniczyła w