Typ tekstu: Książka
Autor: Kofta Krystyna
Tytuł: Wióry
Rok: 1996
niż grubość dwóch palców, grali w cipa, ale słyszeli, jak Pająk i Elżucha rozmawiają ze Szprychą, żałowali, że nie było ich wtedy na schodach, bo może też by coś im skapnęło, Kaju widział tam nawet coś dla siebie, taki stary budzik z dwoma dzwonkami po bokach, no ale Pająk i Szprycha najczęściej chodzili do Człowieku, Ela też, bo mieszka naprzeciwko, ona ich najwięcej lubiła, mówi Kaju, no i tak się złożyło, że oni byli, ja też jej czasem nawlekałam igłę, Córka Stróżki ma głos trochę zawiedziony.
- A ja bym wcale nie chciała przy tym być - mówi Mira.
- Miałaś opowiadać - zwraca się
niż grubość dwóch palców, grali w cipa, ale słyszeli, jak Pająk i Elżucha rozmawiają ze Szprychą, żałowali, że nie było ich wtedy na schodach, bo może też by coś im skapnęło, Kaju widział tam nawet coś dla siebie, taki stary budzik z dwoma dzwonkami po bokach, no ale Pająk i Szprycha najczęściej chodzili do Człowieku, Ela też, bo mieszka naprzeciwko, ona ich najwięcej lubiła, mówi Kaju, no i tak się złożyło, że oni byli, ja też jej czasem nawlekałam igłę, Córka Stróżki ma głos trochę zawiedziony.<br>- A ja bym wcale nie chciała przy tym być - mówi Mira.<br>- Miałaś opowiadać - zwraca się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego