Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Imigranci z Armenii w Polsce

1,5 tys. ormiańskich imigrantów chce zalegalizować swój pobyt i osiąść na stałe w Polsce. Mają tu kościół, własne firmy, dzieci w polskich szkołach. Ze zdumieniem odkrywają, że mają godnych poprzedników. Choćby Juliusza Słowackiego - Ormianina przez matkę Salomeę, Ignacego Łukasiewicza, Teodora Axentowicza i innych.

IGOR T. MIECIK

Oficer straży granicznej z Łodzi, człowiek bez uprzedzeń, tyle że służbie oddany, o matce Słowackiego nic nie słyszał i o Ormianach dobrego zdania nie ma. Głównie to zasługa niejakiego Hajka. Młody, bezczelny typ, porusza się na lewych papierach. Był wielokrotnie z Polski deportowany i zawsze wracał, a to przez
Imigranci z Armenii w Polsce&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;1,5 tys. ormiańskich imigrantów chce zalegalizować swój pobyt i osiąść na stałe w Polsce. Mają tu kościół, własne firmy, dzieci w polskich szkołach. Ze zdumieniem odkrywają, że mają godnych poprzedników. Choćby Juliusza Słowackiego - Ormianina przez matkę Salomeę, Ignacego Łukasiewicza, Teodora Axentowicza i innych.&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;IGOR T. MIECIK&lt;/&gt;<br><br>Oficer straży granicznej z Łodzi, człowiek bez uprzedzeń, tyle że służbie oddany, o matce Słowackiego nic nie słyszał i o Ormianach dobrego zdania nie ma. Głównie to zasługa niejakiego Hajka. Młody, bezczelny typ, porusza się na lewych papierach. Był wielokrotnie z Polski deportowany i zawsze wracał, a to przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego