Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
schronisku o planowanej trasie. A jeśli się zdarzy wypadek, ważne jest możliwie dokładne określenie, gdzie znajduje się potrzebujący pomocy.
8 lipca 1994 r. o godz. 15.15 z Chochołowskiej nadeszła wiadomość, że na Dziurawej Przełęczy znajduje się turystka ze złamaną nogą. Z Krakowa startuje "Sokół" pilotowany przez A. Brzezińskiego i T. Augustyniaka. Kierowanie akcją spoczywa w rękach M. Kołodziejczyka.
Maszyna nadlatuje nad miejsce wypadku. J. Krzysztof i A. Marasek zostają opuszczeni za pomocą windy w pobliże rannej. Pierwsza pomoc, nosze, winda, pokład, szpital.
Cała akcja trwała półtorej godziny.
W dwa miesiące później, 15 września, zawiadomiono TOPR, że z gór nie powróciła
schronisku o planowanej trasie. A jeśli się zdarzy wypadek, ważne jest możliwie dokładne określenie, gdzie znajduje się potrzebujący pomocy.<br>8 lipca 1994 r. o godz. 15.15 z Chochołowskiej nadeszła wiadomość, że na Dziurawej Przełęczy znajduje się turystka ze złamaną nogą. Z Krakowa startuje "Sokół" pilotowany przez A. Brzezińskiego i T. Augustyniaka. Kierowanie akcją spoczywa w rękach M. Kołodziejczyka.<br>Maszyna nadlatuje nad miejsce wypadku. J. Krzysztof i A. Marasek zostają opuszczeni za pomocą windy w pobliże rannej. Pierwsza pomoc, nosze, winda, pokład, szpital.<br>Cała akcja trwała półtorej godziny.<br>W dwa miesiące później, 15 września, zawiadomiono TOPR, że z gór nie powróciła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego