Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
samego. Zacząłem więc kontemplować salon i obrazy. Największy z nich, współczesny, przedstawiał młodzieńca na progu kościoła, otoczonego gromadą żołnierzy w papachach. Bliżej stojący, o twarzach karykaturalnie mongolskich, godzili w pierś chłopca bagnetami. W głębi kościoła widać było tabernakulum z migocącą srebrną hostią. Rodzaj malarstwa był mi znany, alegoryczny i ckliwy. Tabliczka na nim wyjaśniała treść obrazu, to znaczy: "Il martirio d'Andrea Zgierski." Odczytałem ją machinalnie. Bez niej też wiedziałem, o co i o kogo chodzi. Brat pani Campilli, z domu Zgierskiej, zginął w okolicznościach takich jak na obrazie. Pod Żytomierzem, na stopniach wiejskiego kościółka, latem 1917 roku zamordowany przez gromadę żołnierzy
samego. Zacząłem więc kontemplować salon i obrazy. Największy z nich, współczesny, przedstawiał młodzieńca na progu kościoła, otoczonego gromadą żołnierzy w papachach. Bliżej stojący, o twarzach karykaturalnie mongolskich, godzili w pierś chłopca bagnetami. W głębi kościoła widać było tabernakulum z migocącą srebrną hostią. Rodzaj malarstwa był mi znany, alegoryczny i ckliwy. Tabliczka na nim wyjaśniała treść obrazu, to znaczy: "Il martirio d'Andrea Zgierski." Odczytałem ją machinalnie. Bez niej też wiedziałem, o co i o kogo chodzi. Brat pani Campilli, z domu Zgierskiej, zginął w okolicznościach takich jak na obrazie. Pod Żytomierzem, na stopniach wiejskiego kościółka, latem 1917 roku zamordowany przez gromadę żołnierzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego