i tu zaraz po drugiej stronie ulicy drink bar, dawnej jak żem tu mieszkał, to jak wracałem niedopity z imprezy, to wpadałem na jedno, jaką miał tam blondynę, to ci nawet nie mówię.. <br>- Jaką?, fajną?<br>- A, weź mi nawet nie mów.., miała takie doje, że głowa mała... takie - i pan Tadek pokazuje rękami, wygląda na to, że naprawdę duże doje - A tutaj budowlanka, jeszcze jak żem do technikum chodził.., internat.., się przyjeżdżało w niedzielę i picie przez dwa dni, od rana do wieczora.., <orig>ćmaga</> na zajęciach.., a potem akademiki.. wtedy.. wyjebaliśmy lodówkę przez okno.. nie jeden raz!, z różnych pięter.., lodówki