Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
bębnił na dachu mojego domku. Wyjąłem z walizki ciepły sweter, wciągnąłem na siebie czarne obcisłe spodnie, przygotowałem przeciwdeszczową pelerynę. Sprawdziłem też, jak działa moja elektryczna latarka.
I ogarnęły mnie wątpliwości, czy w taką pluchę warto płynąć na drugą stronę jeziora. Przecież to już siódmy dzień mijał od dziwnej przygody Wiewiórki. Tajemniczy osobnik lub osobnicy, którzy dokonywali tam wówczas jakiejś podejrzanej czynności, być może zakończyli już swoje zadanie i zniknęli stąd na zawsze... A zresztą, czy w taką pluchę chciałoby się im grasować w ruinach obserwatorium?
"Tak - odpowiedziałem na swoje wątpliwości. - Gdybym był złoczyńcą, właśnie taką noc wybrałbym na odwiedzenie ruin, przewidując
bębnił na dachu mojego domku. Wyjąłem z walizki ciepły sweter, wciągnąłem na siebie czarne obcisłe spodnie, przygotowałem przeciwdeszczową pelerynę. Sprawdziłem też, jak działa moja elektryczna latarka.<br>I ogarnęły mnie wątpliwości, czy w taką pluchę warto płynąć na drugą stronę jeziora. Przecież to już siódmy dzień mijał od dziwnej przygody Wiewiórki. Tajemniczy osobnik lub osobnicy, którzy dokonywali tam wówczas jakiejś podejrzanej czynności, być może zakończyli już swoje zadanie i zniknęli stąd na zawsze... A zresztą, czy w taką pluchę chciałoby się im grasować w ruinach obserwatorium?<br>"Tak - odpowiedziałem na swoje wątpliwości. - Gdybym był złoczyńcą, właśnie taką noc wybrałbym na odwiedzenie ruin, przewidując
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego