powinna. W końcu ona walczy o wszystko. <br><gap reason="sampling"><br><page nr=116> 1 sierpnia<br>Wczoraj wieczorem dojrzałam, żeby napisać zakończenie do mojego opowiadania o starej kobiecie. Od dawna już wiedziałam, jakie będzie, i bałam się tej myśli. Stworzyłam pewna fikcję, posplatałam losy wielu ludzi, a teraz, na ostatnich stronach, musiałam zniszczyć cała tę wykreowana rzeczywistość. Tak sobie wymyśliłam, tylko to miało dla mnie jakiś sens, ale nie wiedziałam, jak trudno będzie mi to zrobić, że tak bardzo się do tych moich postaci i do ich losów przywiązałam. Chodziłam po domu jak głupia, przez całe popołudnie, tam i z powrotem, starałam się na siłę wymyślić jakiekolwiek inne