Kredyt Banku SA, który udzielił pożyczki na produkcję i finansował promocję filmu, wzrosła aż o 18 proc. - Bankierzy są bardzo hojni. Mogą się jednak zniechęcić, jeśli sponsorowane przez nich wydarzenie nie zostanie odpowiednio nagłośnione. Na przykład publiczna telewizja wprawdzie informuje o wydarzeniu, ale nie podaje, dzięki komu mogło się odbyć. Taki sposób myślenia szkodzi kulturze - mówi Bożena Cieślikowa, prezes zarządu Bankowej Fundacji Kultury. W radzie stowarzyszenia zasiadają między innymi Agnieszka Duczmal, Stanisław Lem, Gustaw Holoubek, Stasys Eidrigevicius, Kazimierz Kutz. W tym i ubiegłym roku banki skupione w fundacji sfinansowały prawykonanie "Siedmiu bram Jerozolimy" Krzysztofa Pendereckiego, Muzeum im. F. Chopina przekazały autograf kompozytora