Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Kiedy już pojesz, popijesz, popalisz i... -wychodzisz na ulicę. Co widzisz? Rowery, setki rowerów! To nie z powodu grzybków halucynogennych rowery mienią ci się w oczach. Taka jest holenderska rzeczywistość. Na rowerze jedzie robotnik do fabryki, sprzedawczyni do sklepu, biznesmen na giełdę, artysta do pracowni, a premier do swojej kancelarii. Taksówki są drogie i w ruchu ulicznym dyskryminowane (przez rowerzystów, rzecz jasna). Welocypedy są praktyczniejsze. Nie muszą być ładne -Holendrzy wychodzą z założenia, że wystarczą im dwa proste koła i dwa nieskomplikowane pedały. Reszta się nie liczy. No, może poza kanałami. Amsterdamczycy uwielbiają je. Pływają po nich chętnie i dużo. I
Kiedy już pojesz, popijesz, popalisz i... -wychodzisz na ulicę. Co widzisz? Rowery, setki rowerów! To nie z powodu grzybków halucynogennych rowery mienią ci się w oczach. Taka jest holenderska rzeczywistość. Na rowerze jedzie robotnik do fabryki, sprzedawczyni do sklepu, biznesmen na giełdę, artysta do pracowni, a premier do swojej kancelarii. Taksówki są drogie i w ruchu ulicznym dyskryminowane (przez rowerzystów, rzecz jasna). Welocypedy są praktyczniejsze. Nie muszą być ładne -Holendrzy wychodzą z założenia, że wystarczą im dwa proste koła i dwa nieskomplikowane pedały. Reszta się nie liczy. No, może poza kanałami. Amsterdamczycy uwielbiają je. Pływają po nich chętnie i dużo. I
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego