Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
opowiada najbardziej staroświecki z narratorów. Z wyjątkiem przyszłości zna wszystko: myśli, uczucia i losy postaci. Co ciekawsze, jego wszechwiedza została silnie przesadnie - podkreślona przez wtrącenia, czasem uwidocznione graficznie przez nawiasy. Jest ich aż osiem, pięć na przestrogi, trzy na dorzucone informacje (np. "a była to drobna urzędniczka świeżo przybyła z Tangeru w Afryce"). W literaturze inaczej niż w zwykłym pisaniu: to co w nawiasie może być ważniejsze niż to co nawiasu pozbawione... Wtrącenia są podwójnie ważne. Nie tylko dlatego, że motywują zdarzenia. Przede wszystkim zdają się dorzucone w ostatniej chwili. Pułkownikowi zdawało się "nie wiadomo czemu", że po przebiciu (!) piłki "kula
opowiada najbardziej staroświecki z narratorów. Z wyjątkiem przyszłości zna wszystko: myśli, uczucia i losy postaci. Co ciekawsze, jego wszechwiedza została silnie przesadnie - podkreślona przez wtrącenia, czasem uwidocznione graficznie przez nawiasy. Jest ich aż osiem, pięć na przestrogi, trzy na dorzucone informacje (np. "a była to drobna urzędniczka świeżo przybyła z Tangeru w Afryce"). W literaturze inaczej niż w zwykłym pisaniu: to co w nawiasie może być ważniejsze niż to co nawiasu pozbawione... Wtrącenia są podwójnie ważne. Nie tylko dlatego, że motywują zdarzenia. Przede wszystkim zdają się dorzucone w ostatniej chwili. Pułkownikowi zdawało się "nie wiadomo czemu", że po przebiciu (!) piłki "kula
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego