Bóg... deus... Gott... objawił się... pokazał się ,,jestem"... biedakom. (wyciąga rękę, jak po jałmużnę)<br>ANTEK łapie rączkę co miała ilustrować biedę i całuje ją z przesadnym szacunkiem<br>KLARA wyrywa rękę, zdziwiona Ależ, nie to... (wybucha śmiechem) pasterze do Betlejem.<br>STASIEK Oczywiście. Jasne.<br>KLARA Aniołowie. Muzyka... Angelus, Engel...<br>ANTEK Abiazatielno... muzyka. Tango Milonga.<br>KLARA zrozpaczona Nie tango Milonga... ,,Stille Nacht"... Compris?!<br>ANTEK do STAŚKA okupacyjnym szeptem Słyszysz, ze szkopami trzyma.<br>STASIEK Cicho, to szkopska kolęda.<br>Mija ich grupa kolędujących na umór Polaków, trzymających wpół Polki i Belgijki; ktoś uparcie podśpiewuje ,,Hej, chłopcy, bagnet na broń!"<br>GŁOS I Nie ,,Łarsaua"... War-sza-wa