Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
Robi się szum. Wszyscy podchodzą do stołu. Wznoszą w górę kieliszki.
- Zośka, poproś Tatę - Grzegorz zawsze umie się znaleźć.
- Dobrze, mogę poprosić.
Otwieram drzwi do jego pokoju. Siedzi w fotelu, pod portretem Chopina, z książką w ręku, wyelegantowany - tylko zdjęcie zrobić - sztucznie zdziwiony, jakby się nie spodziewał, co go czeka.
- Tata, kadra cię wzywa!
Wchodzi, a oni już skandują:
- Zdro-wie pa-na pro-fe-so-ra!
A ja go nienawidzę! Nienawidzę!
- Żebyście mi wstydu nie zrobili, łajdusy!
Podnosi kieliszek i uśmiecha się tym swoim "czarującym" uśmiechem.
Kiedy wrócił do siebie, poczułam, że się rozklejam. Wszyscy go uwielbiają! Skoro taki cudowny
Robi się szum. Wszyscy podchodzą do stołu. Wznoszą w górę kieliszki. <br>- Zośka, poproś Tatę - Grzegorz zawsze umie się znaleźć. <br>- Dobrze, mogę poprosić. <br>Otwieram drzwi do jego pokoju. Siedzi w fotelu, pod portretem Chopina, z książką w ręku, wyelegantowany - tylko zdjęcie zrobić - sztucznie zdziwiony, jakby się nie spodziewał, co go czeka. <br>- Tata, kadra cię wzywa! <br>Wchodzi, a oni już skandują: <br>- Zdro-wie pa-na pro-fe-so-ra! <br>A ja go nienawidzę! Nienawidzę! <br>- Żebyście mi wstydu nie zrobili, łajdusy! <br>Podnosi kieliszek i uśmiecha się tym swoim "czarującym" uśmiechem. <br>Kiedy wrócił do siebie, poczułam, że się rozklejam. Wszyscy go uwielbiają! Skoro taki cudowny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego