wszystko mamy jeszcze czas. Możemy spróbować.<br>Kreny popukał się w głowę.<br>- I kto z tobą pójdzie?<br>- Llameth.<br>- Taa, Llameth pójdzie, Llameth to sadomasochista. Kto wy, Cienie, jesteście? Myślisz, że we dwójkę dacie radę? - Kreny z politowaniem odwinął górną wargę.<br>- W odpowiednio realistycznym świecie.<br>- Realistyczne światy to on dawno przestał odwiedzać.<br>- Tchórz jesteś.<br>- Wiem o tym.<br>Santana odwrócił wzrok, poprawił mankiety.<br>- Ty chcesz go zniszczyć? - spytałem go, zdumiony. - Chcesz zniszczyć ten wirus, zanim tutaj dotrze, tak? Tak?<br>Czarny twardo milcząc, potwierdził me przypuszczenie.<br>Machnąwszy ręką Kreny wstał i wyszedł.<br>Milczeliśmy nadal.<br>- Powiem Ausburgowi, to cię odprowadzi w jakiś bezpieczny świat poza ciągiem