Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
brygadę, zawierałem prywatne umowy, budowałem dacze, przestawiałem ściany w mieszkaniach. W ten sposób trafiłem do mieszkania mojej przyszłej żony.

Obroniłem doktorat z teorii cząstek elementarnych, ale do pracy mnie nie wzięli, bo byłem Żydem. Chciałem wyjechać jak inni, ale nie mogłem, bo byłem Rosjaninem. Po jakimś czasie kierownik laboratorium, profesor Ter-Martirosjan, powiedział, że mnie przyjmie, jeśli przyrzeknę, że nie będę się starał o wyjazd, bo naraziłbym i jego, i jeszcze parę osób. Zdecydować się na wyjazd też nie było łatwo. Znajomy siedem lat czekał - na czarnej liście, bez pracy. Przyrzekłem.

Aleksandra odnalazła Miletinę przez Czerwony Krzyż i sprowadziła ją po
brygadę, zawierałem prywatne umowy, budowałem dacze, przestawiałem ściany w mieszkaniach. W ten sposób trafiłem do mieszkania mojej przyszłej żony. <br><br>Obroniłem doktorat z teorii cząstek elementarnych, ale do pracy mnie nie wzięli, bo byłem Żydem. Chciałem wyjechać jak inni, ale nie mogłem, bo byłem Rosjaninem. Po jakimś czasie kierownik laboratorium, profesor Ter-Martirosjan, powiedział, że mnie przyjmie, jeśli przyrzeknę, że nie będę się starał o wyjazd, bo naraziłbym i jego, i jeszcze parę osób. Zdecydować się na wyjazd też nie było łatwo. Znajomy siedem lat czekał - na czarnej liście, bez pracy. Przyrzekłem. <br><br>Aleksandra odnalazła Miletinę przez Czerwony Krzyż i sprowadziła ją po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego