Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
był mus czekoladowy z sosem herbacianym. Genialny! Jeszcze teraz czuję jego zapach. Ale pozostałe dania nas rozczarowały. Sala pełna ludzi, wszędzie słychać ochy i achy. Wyszła do gości madame Verge pytać o wrażenia i, niestety, musieliśmy jej powiedzieć, że potrawy nie spełniły jednak naszych oczekiwań. I ona przyznała nam rację! Tłumaczyła, że w ostatniej chwili dojechała dodatkowa grupa gości, kuchnia była przeciążona, nie dopilnowano wszystkiego jak należy. Była to dla nas wielka satysfakcja.
Satysfakcją było też to, że mama Maćka, po pięciu latach obserwowania jej poczynań powiedziała: - Chciałam ci przekazać moje przepisy na torty. Także to, że znakomity grafik Rafał Olbiński
był mus czekoladowy z sosem herbacianym. Genialny! Jeszcze teraz czuję jego zapach. Ale pozostałe dania nas rozczarowały. Sala pełna ludzi, wszędzie słychać &lt;orig&gt;ochy i achy&lt;/&gt;. Wyszła do gości madame Verge pytać o wrażenia i, niestety, musieliśmy jej powiedzieć, że potrawy nie spełniły jednak naszych oczekiwań. I ona przyznała nam rację! Tłumaczyła, że w ostatniej chwili dojechała dodatkowa grupa gości, kuchnia była przeciążona, nie dopilnowano wszystkiego jak należy. Była to dla nas wielka satysfakcja. <br>Satysfakcją było też to, że mama Maćka, po pięciu latach obserwowania jej poczynań powiedziała: - Chciałam ci przekazać moje przepisy na torty. Także to, że znakomity grafik Rafał Olbiński
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego