Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
dotarł meldunek, że w masywie Czerwonych Wierchów zdarzył się wypadek: po upadku na zalodzonym stoku pomocy potrzebuje jeden z często działających w tamtym rejonie grotołazów. Z wyprawą rusza Maciej Gąsienica kierując się trasą przez Kobylarz w podszczytowe partie Małołączniaka. Do poszkodowanego schodzą, asekurowani przez kolegów, Jacek Bilski i Piotr Bednarz. Transport rannego trasą podejścia. O godz. 2.00 grotołaza przekazano karetce pogotowia ratunkowego, która dojechała do Kir.
14 stycznia 1988 r. o godz. 22.15 otrzymano wiadomość, że z gór nie powrócił turysta - poszedł prawdopodobnie na Czerwone Wierchy. J. Gąsienica Roj na czele dziewięcioosobowej ekipy przeczesuje nocą masyw. Bezskutecznie. Rano, korzystając
dotarł meldunek, że w masywie Czerwonych Wierchów zdarzył się wypadek: po upadku na zalodzonym stoku pomocy potrzebuje jeden z często działających w tamtym rejonie grotołazów. Z wyprawą rusza Maciej Gąsienica kierując się trasą przez Kobylarz w podszczytowe partie Małołączniaka. Do poszkodowanego schodzą, asekurowani przez kolegów, Jacek Bilski i Piotr Bednarz. Transport rannego trasą podejścia. O godz. 2.00 grotołaza przekazano karetce pogotowia ratunkowego, która dojechała do Kir.<br>14 stycznia 1988 r. o godz. 22.15 otrzymano wiadomość, że z gór nie powrócił turysta - poszedł prawdopodobnie na Czerwone Wierchy. J. Gąsienica Roj na czele dziewięcioosobowej ekipy przeczesuje nocą masyw. Bezskutecznie. Rano, korzystając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego