Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
i wiadomości, że jedzie do niego do redakcji... Po dwudziestu minutach był już na miejscu, ale Dymek wciąż siedział u szefa. Sekretarka pokazała mu pokój Dymka i powiedziała, że spróbuje jakoś go od naczelnego wyciągnąć; ale zastrzega się, że za skutki nie ręczy. Kapitan z podziwem rozglądał się po pokoju. Trudno było uwierzyć, że jest to miejsce pracy poważnych ludzi. Nad biurkiem Dymka przyklejony był napis zmontowany z kilku tytułów "Nie ma dymku bez ognia", na przeciwległej ścianie wisiał czerwony transparent z białym hasłem "Przodem do przodu". Drzwi do pokoju otworzyły się nagle i wpadł nagle mniej więcej siedemdziesięcioletni mężczyzna.

- Młody człowieku
i wiadomości, że jedzie do niego do redakcji... Po dwudziestu minutach był już na miejscu, ale Dymek wciąż siedział u szefa. Sekretarka pokazała mu pokój Dymka i powiedziała, że spróbuje jakoś go od naczelnego wyciągnąć; ale zastrzega się, że za skutki nie ręczy. Kapitan z podziwem rozglądał się po pokoju. Trudno było uwierzyć, że jest to miejsce pracy poważnych ludzi. Nad biurkiem Dymka przyklejony był napis zmontowany z kilku tytułów "Nie ma dymku bez ognia", na przeciwległej ścianie wisiał czerwony transparent z białym hasłem "Przodem do przodu". Drzwi do pokoju otworzyły się nagle i wpadł nagle mniej więcej siedemdziesięcioletni mężczyzna.<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>- Młody człowieku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego