Typ tekstu: Książka
Autor: Jania Jacek
Tytuł: Zrozumieć lodowce
Rok: 1996
brył. Huk, a potem niesamowity turkot trwały zaledwie 30 sekund. W końcu zaległa cisza. Tylko rzeka Saaser Vispa szumiała głośniej, przeskakując po zwałach lodu, które dotarły aż do jej koryta. W niepełną godzinę po katastrofie kierownictwu robót udało się skomunikować przez radio z centralą w Zermeiggern. Pospiesznie organizowano akcję ratunkową.
Trudno było się doliczyć mieszkańców zniszczonej części obozu i tych, którzy mogli być na drogach w zasięgu lawiny. Gdy nadeszła katastrofa, właśnie skończyła się poniedziałkowa dniówka. W chaosie lodowej masy lawiniska nie udało się odszukać żadnych ciał. 14 października 1965 r. musiano oficjalnie uznać za zaginionych 88 osób. Spoczęły zapewne pod warstwami
brył. Huk, a potem niesamowity turkot trwały zaledwie 30 sekund. W końcu zaległa cisza. Tylko rzeka &lt;name type="place"&gt;Saaser Vispa&lt;/&gt; szumiała głośniej, przeskakując po zwałach lodu, które dotarły aż do jej koryta. W niepełną godzinę po katastrofie kierownictwu robót udało się skomunikować przez radio z centralą w &lt;name type="place"&gt;Zermeiggern&lt;/&gt;. Pospiesznie organizowano akcję ratunkową.<br>Trudno było się doliczyć mieszkańców zniszczonej części obozu i tych, którzy mogli być na drogach w zasięgu lawiny. Gdy nadeszła katastrofa, właśnie skończyła się poniedziałkowa dniówka. W chaosie lodowej masy lawiniska nie udało się odszukać żadnych ciał. 14 października 1965 r. musiano oficjalnie uznać za zaginionych 88 osób. Spoczęły zapewne pod warstwami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego