Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 33
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
fryzurę, przeczesywano szczotką. - Pomijamy jazde konnom, bo piyknie prziycesany - zlitowano się nad Andrzejem Sasułą. - No, cheba na masochiste wyglondo. Im go barziyj mencom, tyn sie barziyj ciesy. Cesanko sprzyjo. Włos wymencony. Natomiast każdy został okadzony przez czarownice. - Ale to jest strasne, tak pić bez własnej woli - zauważył jeden ze zbójników. - Trza usanować, ze ktoś daje sie tak umencyc mocno - dodał. - Strasznie mi się kręci w głowie, bo ja nie piję. A tu mi dali jakiegoś ostrego alkoholu. A w dybach było zupełnie przyjemnie. Jeżeli podobnie czuli chłopi, to wolałbym to, niż harować na roli. Mnie za dużo włosów nie mogli zmierzwić
fryzurę, przeczesywano szczotką. - <dialect>Pomijamy jazde konnom, bo piyknie prziycesany - zlitowano się nad Andrzejem Sasułą. - No, cheba na masochiste wyglondo. Im go barziyj mencom, tyn sie barziyj ciesy. Cesanko sprzyjo. Włos wymencony. Natomiast każdy został okadzony przez czarownice. - Ale to jest strasne</>, tak pić bez własnej woli - zauważył jeden ze zbójników. - <dialect>Trza usanować, ze ktoś daje sie tak umencyc</> mocno - dodał. - Strasznie mi się kręci w głowie, bo ja nie piję. A tu mi dali jakiegoś ostrego alkoholu. A w dybach było zupełnie przyjemnie. Jeżeli podobnie czuli chłopi, to wolałbym to, niż harować na roli. Mnie za dużo włosów nie mogli zmierzwić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego