Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
przyzwoicie wyglądającego faceta.
- Bardzo pana przepraszam - powiedział łagodnie i smutno. - Czy mógłby mi pan przeczytać to, co tu jest napisane? Na głos?
Nieco zaskoczony facet rzucił okiem na trzymane przez Lesia pismo. Pismo było krótkie, więc ten jeden rzut oka wystarczył, żeby ogarnąć umysłem jego treść.
- O co chodzi? - powiedział. - Tu jest napisane, że na pańskie konto wpłynęły jakieś pieniądze. Za obrazy sprzedane w Desie. A co? To jakaś pomyłka?
- Dziękuję panu - powiedział Lesio uroczyście i z uczuciem. - Bardzo panu dziękuję...
Facet uważnie przyjrzał się dziwnemu osobnikowi, który widocznie był analfabetą, chociaż zupełnie na to nie wyglądał, i wzruszył ramionami. - Nie ma za
przyzwoicie wyglądającego faceta.<br>- Bardzo pana przepraszam - powiedział łagodnie i smutno. - Czy mógłby mi pan przeczytać to, co tu jest napisane? Na głos?<br>Nieco zaskoczony facet rzucił okiem na trzymane przez Lesia pismo. Pismo było krótkie, więc ten jeden rzut oka wystarczył, żeby ogarnąć umysłem jego treść.<br>- O co chodzi? - powiedział. - Tu jest napisane, że na pańskie konto wpłynęły jakieś pieniądze. Za obrazy sprzedane w Desie. A co? To jakaś pomyłka?<br>- Dziękuję panu - powiedział Lesio uroczyście i z uczuciem. - Bardzo panu dziękuję...<br>Facet uważnie przyjrzał się dziwnemu osobnikowi, który widocznie był analfabetą, chociaż zupełnie na to nie wyglądał, i wzruszył ramionami. - Nie ma za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego