Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
żyjemy w epoce,
Gdy dni są smutne i noce,
I życie coraz to pustsze,
Jak lustro odbite w lustrze.

Nie jestem grandem hiszpańskim,
Tylko poetą bezpańskim,
Który nieśmiało na randkę
Zaprasza swoją infantkę.

Przychodzi moja królewna
W trepkach z prostego drewna,
I po kawiarniach z nią błądzę
Za pożyczone pieniądze.

Tulisz się do mnie łaskawie,
Stajesz przy każdej wystawie,
Gdzie leżą rzeczy niedrogie,
Których ci kupić nie mogę.

I tylko miłość jest tania
Pachnąca smutkiem rozstania,
Więc rzucam ci ją pod nogi,
Choć jestem taki ubogi,

I ślę ci na znak tęsknoty
Fiołki za jeden złoty,
I moje serce uparte
Jednego
żyjemy w epoce,<br>Gdy dni są smutne i noce,<br>I życie coraz to pustsze,<br>Jak lustro odbite w lustrze.<br><br>Nie jestem grandem hiszpańskim,<br>Tylko poetą bezpańskim,<br>Który nieśmiało na randkę<br>Zaprasza swoją infantkę.<br><br>Przychodzi moja królewna<br>W trepkach z prostego drewna,<br>I po kawiarniach z nią błądzę<br>Za pożyczone pieniądze.<br><br>Tulisz się do mnie łaskawie,<br>Stajesz przy każdej wystawie,<br>Gdzie leżą rzeczy niedrogie,<br>Których ci kupić nie mogę.<br><br>I tylko miłość jest tania<br>Pachnąca smutkiem rozstania,<br>Więc rzucam ci ją pod nogi,<br>Choć jestem taki ubogi,<br><br>I ślę ci na znak tęsknoty<br>Fiołki za jeden złoty,<br>I moje serce uparte<br>Jednego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego